Czym się kierować kupując prędkościomierz na rower? Jaki będzie najlepszy – prosty licznik czy minikomputer?

Licznik rowerowy Ranking z 26 marca 2024

Czym się kierować kupując prędkościomierz na rower? Jaki będzie najlepszy – prosty licznik czy minikomputer?

Inne poradniki i rankingi rowerowe

17 komentarzy o Licznik rowerowy

  1. konej pisze:

    Ja z mojej strony mogę polecić licznik rowerowy od Strady – Micro Wireless.
    Posiada większość podstawowych funkcji, z wyjątkiem tętna i kadencji. Sam stoper działa w trybie auto i bierze pomiar tylko wtedy, gdy koło się obraca, dzięki czemu możemy zobaczyć, jak długo jedziemy bez przerwy.
    Jest też możliwość indywidualnego ustawienia wyglądu ekranu (w sensie funkcji, które mają być wyświetlane).

  2. entremos pisze:

    Polecany przeze mnie to Sigma BC 5.12
    Wcześniej miałem BC 509, obecnie przeszedłem właśnie na BC 5.12, który w mojej opinii jest wszystkim, czego chcemy w „tanim” modelu.
    Widziałem Sigmy, które mają 10 lat. Wystarczy nowa bateria i śmigają super.

    Myślę, że kluczem jest szczelna, wodoodporna konstrukcja. Często tanie modele stosunkowo długo pracują, ale niestety nie są wodoodporne. Albo są wodoodporne, ale przestają funkcjonować bezproblemowo. Sigma jest tym rzadkim połączeniem wodoodporności i niezawodności.

    Ten model Sigmy jest bardzo prosty w instalacji i łatwy w użyciu. To model przewodowy, więc po zamocowaniu czujnika na kole należy założyć nadmiarowy przewód wokół przedniego kółka hamulcowego, aby uniknąć jego zablokowania przed montażem uchwytu.

  3. jeondek pisze:

    Idealna sprawa to licznik z jak największą ilością funkcji oraz dodatków, taki mały kombajn na rower 🙂 No i powinien być w rozsądnej cenie – z tego co wyczytałem do do 100 zł ludzie polecają chociażby Sigma Baseline 1200.

  4. ilovebike pisze:

    Tylko model bezprzewodowy, już mam dosyć użerania się z konstrukcjami z przewodem. Dla mnie licznik na jednoślada powinien być przede wszystkim wodoodporny – skoro niestraszne nam wahania pogody, jazda w deszczu to absolutna normalność 🙂 Łatwość montażu to kolejna cecha, która powinna przyświecać każdemu modelowi.

  5. bajabus pisze:

    Ja mam licznik Sigmy i nie narzekam, naprawdę dobry sprzęt. Dużo opcji, mierzy bardzo dokładnie (porównywałem z GPSem) , wygląd bardzo czytelny. Za swój model dałem z tego co pamiętam niecałe 80zł, także cenowo też jest git 🙂 Jedyny minus to mały problem przy montażu, ale jak już raz się udało to problem z głowy 😛

  6. sirina pisze:

    Ja w necie znalazłam inny ranking, ten akurat jest na stronie anglojęzycznej – TOP10 to:
    1. Cateye Velo 9
    2. Garmin Edge Explore 1000
    3. Raniaco Original Wireless Bicycle Speedometer
    4. CatEye Velo 7
    5. Polar M450 GPS Bike Computer
    6. Bryton Rider 100 GPS Cycling Computer
    7. Garmin Edge 20
    8. CatEye Strada Wireless Bicycle Computer
    9. Garmin Edge 520 Bike Computer
    10. Polar V650 Cycling Computer

  7. Kret86 pisze:

    Ja też zdecydowanie preferuję liczniki bezprzewodowe. Wcześniej prawie zawsze miałem jakieś problemy z modelami przewodowymi, licznik co chwile się wyłączał przez to nie mierzył dokładnie odległości. Aktualnie posiadam licznik firmy Sunding z tego rankingu i działa całkiem sprawnie i bez problemów.

  8. Sebastian pisze:

    Ja osobiście nie lubię liczników, które mają milion opcji bo większość z nich i tak się do niczego nie przydaje, tylko utrudnia to jedynie odczytywanie potrzebnych i ciekawych danych. Lubię proste liczniki, które mają ok. 6-8 opcji, absolutnie takie mi wystarczają. Dla mnie liczy się przede wszystkim przejechany dystans i średnia prędkość.

  9. mors33 pisze:

    Jeśli licznik to tylko Sigma. Przez ostatnie kilka lat posiadałem wiele liczników i przyznam, że Sigma biję wszystkich. Jeżdżę bardzo dużo, bo nawet zimą około 300km/tygodniowo, więc ciekawią mnie te wszystkie statystyki związane z moimi wycieczkami. Sigma robi to moim zdaniem najlepiej, bo wszystkie inne liczniki albo psuły się po kilku miesiącach albo źle mierzyły albo były słabo przejrzyste. Sigma chodzi bez żadnych zarzutów 😉

  10. Perry pisze:

    Polecam wszystkim liczniki bezprzewodowe! Może są one nieco droższe niż te klasyczne, ale naprawdę warto. Bo pamiętam, że z licznikami na kabelku zawsze były jakieś problemy… co chwilę się odłączały albo źle mierzyły dystans. Od czasu kiedy korzystam z bezprzewodowego jest dużo lepiej, bo po prostu nie muszę się denerwować 😛 Co do stronki i artykułu to muszę powiedzieć, że bardzo pozytywna, jeszcze nie raz tutaj zajrzę 😀

  11. Oscar pisze:

    Nie wyobrażam sobie jazdy bez prędkościomierza do roweru. Dzięki niemu możemy sobie wyznaczyć założoną prędkość i wiedzieć ile przejechaliśmy. Niektórzy ludzie nie zwracają uwagi na takie rzeczy, ale jeśli ktoś trenuje to jest to dla niego bardzo ważne, ponieważ dzięki tym statystyką może obserwować swój progres i zakładać sobie nowe cele.

  12. karol pisze:

    Od dziecka jeżdżąc na rowerze korzystam z licznika. Dla mnie jest on niezbędnym wyposażeniem roweru. Jakoś tak wyszło, że cały czas jestem wierny marce SIGMA. Dla mnie to najlepsze liczniki rowerowe – fajne wzornictwo, mnogość funkcji, trwałość i przede wszystkim atrakcyjna cena połączona z dobrym serwisem. Jeśli licznik, to tylko SIGMA!

  13. gałgan pisze:

    Też jestem posiadaczem licznika firmy Sigma, bardzo fajny gadżet. Od dzieciaka zawsze miałem na rowerze licznik, lubiłem się chwalić przejechanymi kilometrami:) Moja córka też ma taki licznik i bardzo lubi z niego korzystać na wspólnych wycieczkach rowerowych.

  14. bix23 pisze:

    Powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie jazdy bez licznika rowerowego. Jasne można posłużyć się aplikacjami typu endomondo, jednak nie jest to ani tak wygodne, ani dokładne jak licznik. Poza tym teraz, kiedy taki sprzęt kosztuje nie więcej niż kilkadziesiąt złotych, aż żal nie skorzystać:)

  15. kajtek pisze:

    Mam taki licznik marki sigma i jestem mega zadowolony. Co prawda to prosty model z podstawowymi funkcjami, jednak jest wytrzymały (miał już kilka kontaktów z podłożem, a wciąż działa), estetycznie wygląda, bateria meeeega długo trzyma no i przede wszystkim jest dokładny w pomiarach. Serdecznie polecam, bo naprawdę warto.

  16. Radek pisze:

    Polecam serdecznie model z GPS, najlepsze rozwiązanie jakie tylko zostało wymyślone, kupiłem licznik tego producenta Bryton.
    Ten najwyższy model ma totalnie wszystko, łącznie z komunikacją po bluetooth z telefonem, wszystkie powiadomienia z telefonu widoczne są na tym liczniku a dodatkowo licznik prowadzi Cię po trasie! Polecam

  17. Szymek pisze:

    Fajny ranking. Ja do jeżdżenia kupiłem licznik KROSS KRC 307, kolor czerwono-czarny , a dopiero teraz trafiłem na to zestawienie. Jeżdżę raczej rekreacyjnie, więc mam nadzieję, że kupiony licznik się sprawdzi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *