Błotniki rowerowe Ranking z 12 października 2024
Jakie cechy powinien posiadać dobry błotnik do roweru? Czym powinien się charakteryzować i z jakiego materiału być wykonany?
Poniższe podstawowe kryteria wyboru pomogą nam podjąć odpowiednią decyzję zakupową.
Błotniki idealne na jesień oraz zimę
Osoby, które często jeżdżą na rowerach, zwłaszcza MTB, powinny zaopatrzyć się w błotniki jak najprędzej, tak aby mieć je zamontowane w swoich rowerach na okres jesienno-zimowy. Wtedy też można ochronić swoje ciało przed wilgocią oraz chłodem.
Błotniki świetnie spełniają swoje funkcje zabezpieczające przed błotem oraz wilgocią. Zdecydowanie najczęściej decydujemy się na błotniki, które przylegają do kół, wtedy istnieje największe prawdopodobieństwo tego, iż rowerzysta jest skutecznie zabezpieczony przed negatywnymi warunkami panującymi na trasie.
Konstrukcje proste
Jeśli ktoś chce jeździć po leśnych ścieżkach powinien zdecydować się na zainwestowanie w konstrukcje proste, ponieważ wtedy nie naraża się na zgubienie poszczególnych elementów, które będą prawidłowo działać w takich miejscach i świetnie spiszą się w praktyce. Wtedy też błotniki odstają trochę od kół, dzięki czemu bez problemów można je demontować w dowolnym momencie, gdy będzie tego wymagała sytuacja. Na leśnych ścieżkach istnieje większe prawdopodobieństwo losowych awarii technicznych, na które rowerzysta będzie musiał zareagować.
Błotniki rowerowe przednie – Ranking wrzesień 2024
W poniższym zestawieniu znajdują się aktualnie najchętniej wybierane produkty w dziale Błotniki rowerowe przednie. Ranking TOP10 jest aktualizowany każdego dnia.
Błotniki pełne
Z kolei błotniki pełne idealnie spiszą się podczas:
- treningów na szosie,
- jazdy miejskiej,
- jazdy po ulicznym asfalcie.
Jak widać wyraźnie umiejętne dobranie błotników wcale nie jest proste, ale dzięki błotnikom pełnym zabezpiecza się też osoby, które jadą bezpośrednio za rowerzystę, nie naraża się ich wtedy na nieprzyjemne doznania, pod warunkiem, że błotnik rowerowy tylny jest odpowiednio zamontowany, o co należy zadbać przed wyjazdem na trasę. Powinien zająć się tym doświadczony fachowiec, jednak wielu rowerzystów wykonuje takie czynności samodzielnie, ponieważ posiadają w tym zakresie szeroką wiedzę i wiedzą z różnych poradników jak to zrobić, aby błotnik był stabilny przez cały czas.
Niektóre błotniki posiadają możliwość regulowania, dlatego też warto bliżej przyjrzeć się takim opcjom, gdyż jest to szansa na swobodniejsze poruszanie się na rowerze, z czego korzysta coraz większa grupa młodych osób. Dzięki temu można zużywać mniej energii na jazdę po nieco trudniejszym terenie, a taki sprzęt nie jest wcale dużo droższy.
Błotniki plastikowe i metalowe
W rowerach miejskich oraz turystycznych idealnie spiszą się zarówno błotniki plastikowe, jak i błotniki metalowe. Każdy ma pod tym kątem pełną swobodę wyboru, więc nie będzie większej różnicy w tym, na jaki konkretnie model zdecyduje się dana osoba. Zwykle estetyczniej prezentują się te błotniki, które wykonane są z plastiku, chociaż każdy rodzaj można jeszcze dodatkowo pomalować na wybrany przez siebie kolor, aby całość prezentowała się jeszcze atrakcyjniej, więc ostateczna decyzja należy w tym zakresie do rowerzysty.
Błotnik metalowy sprawia jednak, iż cała konstrukcja jest sztywniejsza, lepiej można poruszać się wtedy na rowerze, nie sprawia to zainteresowanym większych trudności, więc na pewno warto zdecydować się na skorzystanie z tej możliwości. Posiadają one dodatkowe mocowania, więc na pewno nie zawiodą rowerzystów nawet w bardzo trudnym terenie i szybko nie ulegną poważniejszym awariom.
Polecamy!
Błotniki rowerowe tylne – Ranking wrzesień 2024
W poniższym zestawieniu znajdują się aktualnie najchętniej wybierane produkty w dziale Błotniki rowerowe tylne. Ranking TOP10 jest aktualizowany każdego dnia.
Błotniki do rowerów górskich
W rowerach górskich MTB sytuacja jest już nieco bardziej skomplikowana, ponieważ mocowanie błotnika w tym przypadku jest dużo trudniejsze w realizacji, zwykle w takich przypadkach stosuje się błotnik rowerowy przedni w wersji plastikowej. Dzieje się tak głównie z tego względu, aby zminimalizować wagę całego sprzętu, co pozwoli na wykonywanie bardzo ciekawych tricków na rowerze. Dzięki temu można również w dowolnym momencie odpiąć błotnik, aby sprawdzić, czy wszystko jest z nim w porządku oraz czy przypadkiem nie wypadałoby go umyć, tak aby prezentował się przy rowerze jak najbardziej schludnie.
Podobne kryterium wyboru powinniśmy stosować w przypadku wyboru błotnika na potrzeby roweru typu kross czy też trekkingowego.
Co na trekking oraz szosę?
Poruszając się po trasach i szlakach rowerowych warto zadbać o jak najlepsze zabezpieczenie przed potencjalnymi zanieczyszczeniami – nie tylko siebie, ale także i innych uczestników przejażdżki. Dlatego w rowerach trekkingowych oraz szosowych rekomendowane jest zamontowanie błotników zapewniających maksymalny poziom ochrony. W tej sytuacji sprawdzą się modele, które posiadają pełne mocowanie na druty, przykręcane do ramy jednośladu.
Jeżeli zależy nam na szybkości oraz prostocie montażu, wówczas warto zainteresować się błotnikami z indywidualnym systemem zamocowania (do widelca z przodu lub widełek trójkąta znajdującego się z tyłu).
Ważne wyposażenie roweru
Inwestycja w takie elementy to świetne rozwiązanie dla każdego rowerzysty, nie tylko dla pasjonata MTB, ponieważ dzięki odpowiednim błotnikom można skutecznie zabezpieczyć się przed negatywnymi warunkami panującymi na trasie. Warto udać się do profesjonalnego sklepu rowerowego, gdzie pracują doświadczeni oraz wykwalifikowani sprzedawcy, którzy będą w stanie doradzić zainteresowanym, jaki rodzaj błotników powinni zakupić do posiadanych przez siebie rowerów. W ten sposób jazda na rowerze będzie jeszcze bardziej przyjemna, swobodna, ale też bezpieczna, dlatego warto zdecydować się na ten krok.
Błotniki rowerowe – Ranking wrzesień 2024
W poniższym zestawieniu znajdują się aktualnie najchętniej wybierane produkty w dziale Błotniki rowerowe. Ranking TOP10 jest aktualizowany każdego dnia.
Podsumowanie, czyli jakie błotniki zamontować do roweru?
Błotniki montowane z przodu i z tyłu roweru mają za zadanie osłonić podzespoły oraz chronić kierowcę przed nadmierną ekspansją zanieczyszczeń w postaci np. błota, kamieni. Przy wyborze konkretnego modelu należy zwracać przede wszystkim uwagę na rozmiar i przeznaczenie produktu – wymiary powinny być dostosowane do wielkości oraz grubości koła (gabaryty w dużej mierze są uzależnione od typu roweru).
Przy pełnych błotnikach mamy do czynienia z lepszą osłoną koła, co skutkuje także większą wagą. Najczęściej montuje się je chociażby w takich jednośladach, jak trekkingowe rowery czy też miejskie rowery. Tam, gdzie każda nadmiarowa waga ma znaczenie (chociażby są w nie wyposażone najczęściej rowery szosowe lub też rowery crossowe), lepszym rozwiązaniem będzie postawienie na niepełne błotniki – są krótsze, w mniejszym stopniu zabudowują koło.
Materiał wykonania determinuje trwałość oraz elastyczność błotnika. Nowoczesne rowery obecnie są wyposażane w osłony plastikowe, natomiast w droższych konstrukcjach stosuje się bardzo lekkie błotniki z karbonu. W starszych konstrukcjach często spotykane były osłony zrobione ze stali.
Jeżeli zależy nam na stabilności błotnika, wówczas lepszym rozwiązaniem będzie ich wmontowanie na stałe, które jednak wymaga zdecydowanie więcej pracy przy jego zakładaniu oraz demontażu, konieczne jest zweryfikowanie rozstawu otworów znajdujących się na widelcu i ramie naszego jednośladu. Na krótkie jazdy ciekawym rozwiązaniem będą błotniki do szybkiej instalacji, tzw. tymczasowe.
Zwracajmy uwagę, aby osłonę zamontować na odpowiedniej wysokości, co z reguły jest ściśle określone w specyfikacji technicznej producenta.
Dobry błotnik nie jest zły, te dobrej jakości faktycznie dużo dają w kwestii ewentualnego ochlapania podczas leśnych rowerowych wojaży 😛 I ze zgubieniem ewentualnych części to wcale nie jest takie głupie, konstrukcja prosta błotnika przy sporadycznych wypadach w zupełności wystarczy.
Zazwyczaj byłem przeciwnikiem błotników, bo zawsze trafiały mi się takie, które obcierały o koło i ostatecznie z nich rezygnowałem. Teraz w trakcie okresu jesienno-zimowego stwierdziłem, że błotnik to konieczność, bo w przeciwnym razie będę zawsze miał całe plecy od błota 😛 Teraz muszę znaleźć coś solidnego z tego rankingu i zamówię… zobaczymy co z tego będzie.
Ooo super, że tutaj trafiłem, bo mój stary błotnik poszedł właśnie na śmietnik i muszę kupić coś nowego. Konkretnie to 29′ i już wiem co wybiorę. Osobiście preferuję plastikowe błotniki, ale takie o solidnej budowie, które się stabilnie trzymają. Te najtańsze błotniki do niczego się nie nadają, lepiej wydać te parę złotych więcej 😉
Tak się składa, że mam nawet identyczny błotnik jak z tego rankingu, a konkretnie te od Simpli 28 cali. Jestem z nich zadowolony, bo trzymają się stabilnie i o nic nie obcierają. Warto też postarać się o jakieś dodatkowe mocowania błotnika, żeby mieć pewność, że w trakcie jazdy nic nam się nie posypie 😉
Jeśli o mnie chodzi to latem w ogóle nie korzystam z błotników, bo przyznam szczerze, że według mnie nieco oszpecają rower. Natomiast jesienią i zimą są dla mnie obowiązkowym wyposażeniem roweru. Wybieram plastikowe, bo są dużo lżejsze niż metalowe czy aluminiowe i jakoś tak lepiej wyglądają. Poza tym praktycznie co roku zmieniam błotniki na nowe (koszt kilkudziesięciu złotych).
Ja muszę mieć solidne, długie błotniki. Mam szczęście wpadać do każdej możliwej dziury i kałuży. I nie raz kończyło się to katastrofą. Na przykład jak jechałam do pracy (mamy w biurze dress code) i akurat tego dnia odpadł mi błotnik, przejechałam przez ogromną kałuże – byłam cała brudna i mokra! Więc błotniki zawsze i wszędzie 😉
Nie lubię błotników, jakoś mam wrażenie, że rower z nimi wygląda naprawdę słabo. Jasne, są przydatne, jednak ja na pierwszym miejscu stawiam fajny wygląd. Oczywiście, jeśli ktoś potrzebuje, to niech z nich korzysta. Co kto lubi, co kto woli:) Pozdrawiam serdecznie autorów bloga.
Wybrałam błotniki plastikowe i powiem szczerze, że są naprawdę świetne! Lekkie, wytrzymałe i w każdej chwili mogę je zdjąć. W okresie jesienno-zimowym jazda bez błotników rowerowych jest dla mnie niemożliwa – dojeżdżam do pracy i w deszczowe dni byłabym cała ochlapana:) Pozdrawiam!
Jeżdżę głownie po terenach leśnych i nie wyobrażam sobie jazdy bez błotników, bo potem cały strój wygląda koszmarnie, a tym bardziej po deszczu. Koszt to kwestia kilkunastu złotych, więc nie ma tragedii i można kupić coś bardzo fajnego 😉
Bez błotników nie wyobrażam sobie jazdy, praktycznie każde wyjście w gorszą pogodę kończyłoby się tym, że bylibyśmy mokrzy, albo cali w błocie. Jeżeli ktoś dojeżdża do pracy, to tym bardziej. Kwestia kilkudziesięciu złotych, za dobry zestaw błotników, więc myślę, że warto.